Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
27
|
28
|
29
|
30
|
31
|
01
|
02
|
03
|
04
|
05
|
06
|
07
|
08
|
09
|
10
|
11
|
12
|
13
|
14
|
15
|
16
|
17
|
18
|
19
|
20
|
21
|
22
|
23
|
24
|
25
|
26
|
27
|
28
|
29
|
30
|
jestem za mała, nie wszystko się we mnie mieści.
wyczuwamy się wzajemnie. zamykamy oczy, wyciągamy przed siebie ręce. dotykamy tych najbardziej bolących miejsc.
kiedyś wydawało mi się, że spanie w jednym łóżku z kimś, kto jest chory, jest okropnym doświadczeniem. teraz ja jestem chora a on i tak ze mną śpi.
kocham go, po prostu. nie ważne jak wiele słów na ten temat wypowiem, to się nie zmieni.
słońce, wreszcie słońce. odrobinę cieplej, ale naprawdę ciepło będzie mi dopiero dziś w nocy.
kilka dni wolnego i odżywam.
aha, no i zjadłam już dziś obiad.
mam nową roślinkę. jest śliczna :-)
nie powinnam się tak denerwować. nie powinnam tyle płakać. od roku próbuję wywalczyć coś w moim życiu i jak na razie efekty są mizerne.
to dobrze, że tak bardzo się różnimy. możemy się uzupełniać.
trochę mi tu niewygodnie. coś uwiera, coś przeszkadza.