ależ ależ! no przecież nie umarłam, nie? ktoś mi kiedyś w komentarzu napisał, że
jasna nie umiera nigdy i miał rację. bo w tym blogowaniu jest coś z uzależnienia.
a martynia mi napisała, że to trochę jak remont u sąsiadów, taki generalny i to
porównanie bardzo mi się podoba. może dlatego, że lubię wyburzać ściany.
Dodaj komentarz