Bez tytułu, jasna_dziewczynka

jak na filmach: otworzyłam szafę, zgarnęłam wszystkie ubrania razem z wieszakami, upchnęłam do walizki i pojechałam

igła

05 września 2006 o 11:50

podoba mi się obraz, który namalowałaś tymi słowami.

InnaM

05 września 2006 o 09:55

Na ciasto?

zielone.okulary

04 września 2006 o 23:22

gwałtowny zwrot akcji jest jak gwizdanie czajnika... coś wcześniej musiało się gotować...

Książę

04 września 2006 o 23:18

przed siebie czy w jakies konkretne miejsce?